ECYD: Charyzmat Regnum Christi przeżywany przez młodzież
Jedną z podstawowych cech duchowości Regnum Christi jest osobista relacja z Jezusem Chrystusem, który w bardzo naturalny sposób wkracza w nasze życie i staje się obecny w naszym codziennym życiu.
W ECYD znajdujemy tego samego ducha i tę samą tożsamość u nastolatków na całym świecie. Wszyscy oni żyją tą samą duchowością, tymi samymi Miłościami i tym samym życiem ECYD z jego pięcioma elementami:
rozwój duchowy: ECYDzie nastolatek spotyka się z Jezusem Chrystusem jako swoim Najlepszym Przyjacie-lem - kimś żywym i prawdziwym, kto towarzyszy mu we wszystkich momentach jego życia.
życie drużyny: Drużyna jest wspólnotą wiary, miejscem, w której żyje się przyjaźnią i gdzie każdy jest akceptowany, kochany i szanowany. W ten sposób, każdy czuje się ważną częścią czegoś większego i stara się dać z siebie to, co najlepsze.
formacja katolicka: Jest to droga spotkań, które pozwalają nastolatkowi poznać siebie, zaakceptować i przekraczać samego siebie. Formacja ta bierze pod uwagę wszystkie aspekty osoby, jej potrzeby, wymiar wiary i ducha ECYDu.
apostolat: Nastolatek pragnie zmieniać świat na lepsze dla Chrystusa. Dlatego nie tyle realizuje apostolat, ale jest apostołem, korzystając z każdej okazji do współpracy z Chrystusem w uobecnianiu Jego Królestwa i do dania świadectwa swojej wiary.
indywidualny coaching: Formatorzy poświęcają nastolatkom uwa-gę w sposób indywidualny i grupowo. Oferując towarzyszenie i przyjaźń ukierun-kowują ich i wędrują z nimi w poszuki-waniu szczęścia i pełni powołania.
Jak to się dzieje?
Różnorodność głęboko jednoczy się w przymierzu. Przymierze jest wolną i osobistą odpowiedzią na zaproszenie Chrystusa, by być Jego przyjacielem i apostołem, a jednocześnie jest przymierzem z członkami ECYDu z całego świata. Jest to przymierze, które staje się sposobem na życie i realizuje się w wielu narodowościach, wielu kulturach, wielu osobowościach, które nas wzbogacają i zachwycają!
Miłość w ECYD
Miłość rodzi się jako odpowiedź na doświadczenie bycia kochanym (patrz 1 J 4,19).
Dlatego młody członek ECYD:
Stara się kochać żarliwie Chrystusa jak swojego najlepszego przyjaciela, wiernie i ofiarnie. Pokarm dla tej miłości stanowi Eucharystia i Ewangelia i jest ona podtrzymywana poprzez życie w łasce oraz modlitwę.
Stara się kochać Najświętszą Dziewicę Maryję jak swoją Matkę na sposób synowski i z czułością, powierzając się Jej opiece i wstawiennictwu oraz starając się naśladować Jej cnoty.
Stara się kochać Kościół czując się jego żywą częścią i współpracując w ramach jego misji ewangelizacyjnej; oraz Papieża, Wikariusza Chrystusa, poznając i rozpowszechniając jego nauki oraz wspierając jego inicjatywy.
Stara się kochać swojego bliźniego (patrz Łk 10,27-37) przeżywając miłosierdzie i współpracując żarliwie z Chrystusem, aby wszyscy odnaleźli w Nim pełnię swojego życia i osiągnęli zbawienie (patrz 1Tm 2,3-4).
Stara się kochać ECYD jak osobisty dar otrzymany od Boga w celu spotkania się z Chrystusem, wzrastania w przyjaźni z Nim i bycia Jego apostołem wraz ze swoimi przyjaciółmi.
Patroni
Organizacja ECYD poświęcona jest Najświętszej Dziewicy Maryi i powołuje jako patronów Świętą Agnieszkę oraz Świętego José Sánchez del Río, którzy poprzez swoją żarliwą miłość do Chrystusa, swoją odwagę w obronie wiary i swoją czystość serca są wzorem dla wszystkich tych młodych ludzi, którzy pragną ofiarnie przeżywać swoją przyjaźń i oddanie Chrystusowi.
Urodził się 28 marca 1913 w Sahuayo w stanie Michoacan.
Gdy w 1926 wybuchło Powstanie Cristero, jego bracia przyłączyli się do wojsk powstańczych. Mimo sprzeciwu matki Józef został na własną prośbę wcielony do grupy powstańczej. Powierzono mu obowiązki noszenia sztandaru. Powstańcy ochrzcili go imieniem Tarsycjusza, starożytnego męczennika, który będąc jeszcze dzieckiem, został zabity, broniąc Eucharystii przed profanacją.W czasie potyczki z wojskami federalnymi 25 stycznia 1928 został zabity koń przywódcy powstańców. Józef użyczył mu swojego, by ten mógł ratować się ucieczką. Podczas odwrotu zatrzymano grupę powstańców, wśród nich Józefa. 7 lutego młodego powstańca odprowadzono do rodzinnej miejscowości i uwięziono w kościele parafialnym, sprofanowanym i zdewastowanym przez wojska federalne. Miejscowy radny Rafael Picazo zaproponował Józefowi dwie możliwości w celu uniknięcia kary śmierci: wpłatę 5000 pesos lub dobrowolne wstąpienie do państwowej szkoły wojskowej. Józef odmówił.
W prowizorycznym więzieniu zatrzymano go do 10 lutego 1928 r. Nocą z 7 na 8 lutego napisał do rodziców: „Moja kochana mamo, zostałem schwytany podczas dzisiejszej bitwy. Myślę o chwili, kiedy przyjdzie mi umrzeć. Nic to jednak, Mamo. Powinnaś zgodzić się z wolą Pana Boga. Umieram szczęśliwy u boku Naszego Pana. Nie chcę, żebyś się martwiła moją śmiercią. Powiedz raczej moim braciom, bo poszli w ślady najmłodszego spośród nas, tak wypełnisz wolę Bożą. Odwagi! Udziel mi swego błogosławieństwa razem z błogosławieństwem ojca. Pozdrów wszystkich ostatni raz. Otrzymacie serce Waszego syna, który Was oboje kocha i chciałby zobaczyć Was jeszcze przed śmiercią”.
W dniu wykonania kary śmierci Józefowi przecięto skórę na stopach i zmuszono go, by doszedł krwawiąc na cmentarz. Kazano mu stanąć nad fosą, gdzie miało upaść jego ciało. Pchnięto go nożem i znowu zmuszano do wyrzeknięcia się wiary. Józef krzyknął „Viva Cristo Rey!” (hisz. Niech żyje Chrystus Król!) i poprosił by go rozstrzelano. Kapitan, zdenerwowany odwagą i zachowaniem chłopca, zastrzelił go z własnego pistoletu. Przewróciwszy się, Józef zakreślił własną krwią znak krzyża na ziemi i umarł.
Beatyfikował go papież Benedykt XVI 20 listopada 2005 roku w grupie trzynastu męczenników meksykańskich. 16 października 2016, podczas uroczystej mszy świętej na placu Świętego Piotra w Watykanie, bł. Józef Sánchez del Río wraz z sześcioma innymi błogosławionymi, został przez papieża Franciszka ogłoszony świętym.
Agnieszka Rzymianka pochodziła z rodziny szlacheckiej, ale zdecydowanie opierała się by poślubić któregoś z zalotników, twierdząc, że miejsce w jej sercu jest już zajęte. Rozzłościła w ten sposób swych adoratorów, którzy oskarżyli ją o zabronione praktyki chrześcijańskie, w związku z czym prefekt Semproniusz, którego syn został przez nią oddalony przez odmowę zaślubin, skazał Agnieszkę na śmierć. Materiały źródłowe mówią o tym, że ponieważ prawo rzymskie zakazywało zabijania dziewic, zaprowadzono Agnieszkę do domu uciech cielesnych. Mężczyźni tymczasem nie byli zainteresowani, ze względu na fakt, iż dziewczyna była nieprzystępna. Podawany jest w źródłach na dowód jeden przypadek młodego mężczyzny, niejako zuchwałego, który chcąc się do niej zbliżyć, został oślepiony mocami chroniącymi Agnieszkę. Wobec tego złożono ją na specjalnym stosie, jednak drewno nie chciało się palić. Wówczas to wreszcie głównodowodzący oddziału egzekucyjnego zdecydował o ścięciu Agnieszki, co powiodło się.
Agnieszka Rzymianka zginęła zatem śmiercią męczeńską. Podawana jest w źródłach data jej śmierci – 21 styczeń. Miejscem natomiast jej śmierci była droga Nomentańska. Przy tej drodze bowiem był niegdyś stadion słynnego Domicjana, na którym to właśnie święta miała zginąć. Ku jej czci zbudowano tam później kościół, a nad jej grobem bazylikę. Przy wejściu natomiast do katakumb św. Agnieszki Rzymianki złożono jej relikwie.
Modlitwy
Modlitwa Poranna
Panie Jezu,
Oddaję Ci moje ręce, by pracować dla Ciebie.
Oddaję Ci moje stopy, by podążać Twą drogą.
Oddaję Ci moje oczy, by widzieć tak jak Ty widzisz.
Oddaję Ci moje usta, by wymawiać Twe słowa.
Oddaję Ci mój umysł, byś Ty myślał we mnie.
Oddaję Ci mego ducha, byś Ty się we mnie modlił.
Przede wszystkim oddaję Ci moje serce, byś we mnie kochał swego Ojca i wszystkich ludzi.
Oddaję Ci całą mą osobę, byś Ty we mnie rósł,
Byś to Ty, Jezu, był tym, który żyje, pracuje i modli się we mnie.
Amen
Modlitwa Wieczorna
Panie,
Ty dałeś nam łaskę należenia do Twojego Kościoła i uczestniczenia w nim w misji zbawienia wszystkich ludzi. Prosimy Cię, pomóż nam poznać Cię lepiej, wierniej naśladować i sprawiać, by poznawali Cię też inni ludzie.
Natchnij nas odwagą i entuzjazmem, byśmy mogli stać się przyjaciółmi tych wszystkich, których spotkamy na swojej drodze i byśmy mogli ich zbliżyć do Ciebie.
Nie pozwól nam nigdy obrazić Cię słowem ani czynem. Zachowaj nas blisko siebie i spraw byśmy byli dzielnymi członkami Twojego Kościoła. Umocnij i powiększ swoje życie w nas, żeby to wszystko co czynimy było czynione z Tobą i dla Ciebie.
Amen